Biznes pomocy humanitarnej
W dniach 1-3 kwietnia odbyły się w Dubaju targi Dihad (Dubai International Aid & Development Conference & Exhibiton. W targach wzięło udział 131 wystawców. Mocno reprezentowane były kraje skandynawskie (11 z Norwegii i 11 ze Szwecji ). Wśród wystawców reprezentowana była też Polska: Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej i firma Aidpol.
Fundacja i Aidpol są zaprzyjaźnione, gdyż PCPM dystrybuowało zestawy Aidpolu, sfinansowane przez MSZ. Aidpol jest projektem firmy Javel specjalizującej się w środkach profesjonalnej higieny. Zainteresowanie pomocą humanitarną pojawiło się po przygotowaniach kontraktu dla wojska. Obecnie w ofercie Aidpolu są między innymi zestawy do gotowania i środki do oczyszczania wody.
Aidpol pokazuje ciekawy punkt styku między organizacjami pomocowymi i biznesem. Fundacje muszę wybierać produkty kierując się rachunkiem ekonomicznym , wybierać produkty które spełniają określone wymagania za najlepszą cenę. W przypadku, kiedy pieniądze na pomoc pochodzą z kieszeni polskich podatników warto rozważyć, czy nie lepiej, kiedy ich część wraca do polskiej gospodarki. Z drugiej strony trzeba uważać, aby nie popaść w pułapkę pomocy technicznej, gdy kraje podbijają swoje budżety pomocy rozwojowej płacąc pensje swoim konsultantom za prace, których jakość jest wątpliwa.
Najważniejsze jest, aby współpraca była przejrzysta i istniała konkurencja, która pozwala określić uczciwą cenę. Nie jest łatwo wycenić marżę, na produkcie, który jest unikatowy – podobnie ja trudno jest określić wynagrodzenie pracowników fundacji. Co nie znaczy, że jest to niemożliwe, ale o tym będzie trochę później.